Kredytobiorcy wciąż czekają na poprawę sytuacji na rynku. Od początku 2024 roku panuje niechęć do brania kredytów hipotecznych, co potwierdzają dane z grudnia. Drastyczny spadek liczby wniosków o kredyt hipotecznych w porównaniu do ostatniego miesiąca 2023 roku wcale nie musi jednak oznaczać zapaści.

Wraz z końcem programu Bezpieczny Kredyt 2% skończyło się zainteresowanie kredytami hipotecznymi. Rynek, mocno rozgrzany kredytem z dopłatami, szybko wyhamował. Osoby, które planują kupić mieszkanie i zaciągnąć w tym celu kredyt hipoteczny czekają na poprawę sytuacji.

Brak perspektyw na nowy kredyt z dopłatami

Osoby, które wg wstępnych założeń ustawy, kwalifikują się na kredyt z dopłatami, czekają na uruchomienie nowego programu. Został o zapowiedziany na początku zeszłego roku, jednak do tej pory nie wystartował. Pracę nad nim utknęły i coraz mniej prawdopodobne jest, że program wsparcia dla kredytobiorców ujrzy w końcu światło dzienne.

Wszyscy czekają również na obniżki stóp procentowych. Oczekują ich osoby, które chcą wziąć kredyt na standardowych warunkach, ale także, kredytobiorcy, którzy spłacają już swoje zobowiązania oprocentowane zmienną stopą.

Niższe stopy procentowe sprawią, że koszt kredytów będzie niższy. Spadnie wysokość raty, czyli miesięcznego zobowiązania. Tym samym poprawi się zdolność kredytowa, dzięki czemu będzie można otrzymać większą kwotę kredytu przy tym samym poziomie dochodów. Już pierwsze cięcia stóp mogą być sygnałem do zakupów.

Na razie ruch na rynku jest niewielki, co przy odbudowującej się podaży sprawia, że wyhamowały również wzrosty cen mieszkań, a na niektórych rynkach pojawiły się niewielkie spadki. To w kolejnych miesiącach może być dodatkowym bodźcem dla kupujących.

Alarmujące dane

Jak na razie dane z rynku kredytów hipotecznych są alarmujące. Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podało, że w grudniu 2024 roku zostało złożonych 26,03 tys. wniosków kredytowych. To wynik o 3,4 proc. gorszy niż w listopadzie, ale aż o 43,8 proc. słabszy niż w ostatnim miesiącu 2023 roku.

Tak duży spadek zainteresowania kredytami przy stabilnym wcześniej rynku mógłby oznaczać spore problemy dla branży budowlanej, banków oraz krajowej gospodarki. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dane w ujęciu rok do roku porównujemy z ostatnim miesiącem przyjmowania wniosków o finansowanie w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Pracownicy banków mieli wtedy ręce pełne roboty, przy obsłudze napływających aplikacji. Ciekawych informacji dostarczą nam dane dopiero ze stycznia 2025 roku, które będziemy porównywać z pierwszym miesiącem bez stymulatora w postaci Bezpiecznego Kredytu 2%.

Kredyty dla bogatych

Akcja kredytowa, choć była na zdecydowanie niższych poziomach niż przed rokiem, to jednak nie zamarła zupełnie. Po kredyty sięgają jednak osoby o dobrych dochodach, które decydują się na zakup droższych nieruchomości.

Z danych BIK wynika, że średnia wnioskowana kwota kredytu osiągnęła w grudniu ubiegłego roku rekordowy poziom 444,9 tys. zł. To o 2 proc. więcej niż w listopadzie i o 2,2 proc. więcej niż w grudniu 2023 roku.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *